9 marca 2021
Morze
Chyba każdy człowiek odpoczywa patrząc na morze i wsłuchując się w jego szum. W czasie pandemii tęsknimy za widokiem morza, niewielu jest szczęśliwców , którzy budzą się rano i spoglądają na morze. Morze ma przeróżne twarze.

Chyba każdy człowiek odpoczywa patrząc na morze i wsłuchując się w jego szum. W czasie pandemii tęsknimy za widokiem morza, niewielu jest szczęśliwców , którzy budzą się rano i spoglądają na morze. Morze ma przeróżne twarze.
Przyroda powoli się budzi. Chciałabym, aby z nadejściem wiosny wygasła pandemia, wszyscy tęsknimy za wolnością i podróżami bez maseczek. Z powodu dużego, wiosennego błota wybór padł na trasę asfaltową. Ojców zawsze oblegany przez turystów zachwycił mnie pięknem.
Czas zimowy sprzyja romantycznym spotkaniem we dwoje. Krótsze dni, zimne wieczory, świąteczne światełka sprzyjają miłosnym nastrojom i chęci częstego przytulania się. Dla fotografa ślubnego zima, to czas zmniejszonego ruchu oraz wielu spotkań z przyszłymi nowożeńcami, którzy planują wesela w porze letniej. Zawsze namawiam klientów na sesję narzeczeńską, ponieważ pozwala ona im się ośmielić i trochę ze mną zaprzyjaźnić. Kiedy spotykamy się na ślubie pierwsze lody zostają przełamane i współpraca staje się swobodniejsza.
Sesje alpakami stają się coraz modniejsze. Obecność zwierząt na sesji fotograficznej sprzyja swobodniejszej atmosferze i ciekawszym kadrom. Alpaki to bardzo miluśkie, przytulaśne stworzenia. Mają piękne futerka i urocze grzywki, są bardzo przyjaźnie nastwione do ludzi, ale i my musimy umieć się z nimi obchodzić. Krótki instruktarz gospodarza Jeziorkowo
uświadomił nam jak wyjątkowo są to zwierzęta. Sesja z uroczą parą stała się przygodą, dzięki poznaniu alpak i zmierzeniu się z nowym, fotograficznym zadaniem. Mam nadzieję, że takich sesji będzie więcej.
Wszyscy obawiamy się mrozu, zimna, zaczerwienionego nosa i przeziębienia. W dobie pandemii sesja zdjęciowa w plenerze może okazać się hartująca i bezpieczna. Czyż nie podziwiamy morsów pływających w lodowatym Bałtyku?
Archiwum Bloga