3 października 2020

Wesele Ani i Maćka, pełne ciepła i wzajemnej miłości

Wesele Ani i Maćka było przez pewien czas w zawieszeniu ze względu na obostrzenia dotyczące pandemii i organizowania dużych zgromadzeń, byłam jednak pełna nadziei. Październik przywitał nas piękną aurą i pierwszymi kolorami złotej jesieni.
Spotkaliśmy się na targach ślubnych w Tarnowie i już wtedy zobaczyłam w ich oczach, że moje zdjęcia przypadły im do gustu. Piękna uroczystość zaślubin miała miejsce w kościele w Ciężkowicach. Rynek tego urokliwego miasteczka tak mnie zachwycił, że na pewno wrócę tam prywatnie, aby go zwiedzić i zrobić dokumentalną sesję zdjęciową.

W czasie błogosławieństwa było sporo emocji, potem z podziwem patrzyłam jak przemieszczają się malutkim, białym „garbuskiem” z panem młodym za kierownicą. Każde wesele ma swój niepowtarzalny klimat i tak było w przypadku uroczystości Ani i Maćka.


Przez całe wesele towarzyszył im wąż- maskotka, który prowadził gości do tańca, potem pomagał w czasie oczepin i był bardzo przytulaśny 🙂 Uroczystość weselna zaczęła się od staropolskiego poloneza.
To para, z którą przebywanie jest przyjemnością. Nie zlękli się zimna w czasie pleneru. Cały czas radośni i we wzajemnym adorowaniu się. To sprawiło, że plener ślubny uważam za bardzo udany. Dziękuję Aniu i Maćku, że mogłam z Wami być w tym pięknym dniu.

Fotografia ślubna * Zdjęcia ślubne Kraków *Fotograf ślubny Kraków